Ceny węgla w Polsce zależne są również od sytuacji międzynarodowej. Obecnie czterema kluczowymi wydarzeniami są:
- wychodzenie świata z pandemicznej stagnacji
- inflacja
- wojna na Ukrainie
- zielona transformacja.
Pandemia
Ogłoszony koniec pandemii koronawirusa spowodował wzmożony ruch gospodarczy. Pełną parą ruszyły fabryki. Co wiąże się również ze wzrostem zużycia energii. Największa „fabryka” świata czyli Chiny ciągle najmocniej oparta jest na węglu. Czyli popyt na to paliwo ciągle rośnie, a to oznacza wzrost cen tego surowca.
Inflacja
Gospodarcze przyśpieszenie „popandemiczne” jest też jedną z przyczyn inflacji. Obserwujemy ją od jesieni zeszłego roku. Rosną ceny dosłownie wszystkiego. To wszystko przekłada się bezpośrednio na koszty biznesowe, również przedsiębiorstw zajmujących się sprzedażą węgla.
Wojna w Ukrainie
Wojna w Ukrainie pociągnęła za sobą decyzję wielu krajów o wstrzymaniu importu rosyjskiego węgla. Prawie połowa węgla importowanego do Unii Europejskiej pochodzi z Rosji.
W I połowie 2021 r. do Polski sprowadzono 6,2 mln ton węgla. To o 15 proc. więcej niż w roku 2020. Większość, bo 65 proc., przywieźliśmy z Rosji – wynika z danych Eurostatu. Teraz z tego węgla rezygnujemy i szukamy innych dostawców, m. in. z Australii. Tyle, że Europa o węgiel z alternatywnych źródeł musi konkurować z rynkami azjatyckim, gdzie zapotrzebowanie na ten surowiec jest ogromne.
Dodatkowo warto pamiętać, że importowany z Rosji węgiel był z kilku powodów tańszy niż u światowej konkurencji.
Decydowała o tym:
- metoda wydobycia – w Rosji węgiel wydobywany jest metodą odkrywkową, która jest tańsza od metody głębinowej praktykowanej w Polsce
- niskie koszty dostawy – pomimo dużych odległości do pokonania transport był tańszy dzięki preferencyjnym stawkom i niższym opłatom za korzystanie z torów.
- rządowe wsparcie dla rosyjskiego górnictwa.
Polityka klimatyczna
Zielona transformacja i unijny program Fitfor55 również znacząco wpływają na wzrost cen węgla. W życie wchodzą unijne regulacje i polskie uchwały antysmogowe, które mają na celu powiększenie naszego komfortu życia i dbanie o środowisko naturalne. Głównym celem pozostaje usunięcie z użycia urządzeń grzewczych starego typu i ich wymianę na nowoczesne piece.
Ale tego typu inicjatywy ustawodawcze wprowadzają również konieczność ogrzewania domów opałem najwyżej jakości. Produkowanie wysokiej jakości opału wymusza na kopalniach zastosowanie najnowocześniejszych technologii i narzędzi, co skutkuje zwiększonym kosztem wydobycia. W efekcie rosną ceny samego węgla.
Dodatkowo, kilka krajów Unii Europejskiej np. Niemcy zrezygnowały z energetyki atomowej i wyłączyły z użytkowania swoje elektrownie atomowe. A to spowoduje, że energię z tego źródła trzeba będzie czymś zastąpić. Oparcie całej energetyki o odnawialne źródła energii nie wydaje się w tym momencie możliwe. A zwłaszcza jest to mało realne w Europie Środkowo-Wschodniej. Więc trzeba będzie wrócić do węgla. A to oznacza zwiększony popyt na ten surowiec i w konsekwencji jego rosnące ceny.
Podsumowanie
Jak widzimy ceny ekogroszku nie są podyktowane „widzimisię” poszczególnych krajowych producentów, ale są efektem skomplikowanego splotu wydarzeń o randze światowej.